dnia listopada 11 2008 02:51:11
Przebywałem tu w latach...mniej więcej 75 -76 jako dziecięcy kuracjusz. Szukam kontaktu z wychowawcami i kolegą z Wiejskich (?) Dróg koło Skawiny, który z trudem dodzwaniał się do domu;-). Oraz innych osób, przebywających w tamtym czasie. |
dnia lipca 12 2011 02:05:09
Byłam tam w grudniu 1981 ,obok szkoła a w niej skrzypiące schody,szkołę nazywaliśmy na kurzej stopce. |
dnia lipca 19 2011 18:56:01
A ja byłam we wrześniu i październiku 1969 i w czasie wakacji 1972.... Kiedy to było..... Ale ten drugi pobyt - zaważył na całym moim życiu..... Spotkałam - jako nastolatka - Kogoś na całe życie....... |
dnia sierpnia 13 2011 23:17:49
calineczakr,ja też byłam w tym samym czasie w sanatorium-w grudniu 1981.odezwij się do mnie beatabp9@wp.pl |
dnia kwietnia 22 2012 12:54:27
Byłam w Leśnym Dworze we wrzesniu i październiku 1974r. Pamiętam wychowawców: Panią Matyszczyk, Świderską oraz Kozłowską. Miałam wtedy 10 lat i dobrze pamietam ten pobyt. Pozdrawiam wszystkich byłych kuracjuszy |
dnia czerwca 14 2012 17:28:00
Leśny Dwor był moim domem przez 3 miesiące w 1985 lub 1986 roku.Wspominam te ccwile z rozrzewnieniem.Pamiętam 2 cudowne koleżanki Marzenkę i Danusię oraz wychowawcow-panią Ewę i druha Fludra,w ktorego śmierć trudno uwierzyć.Ach i jeszcze Witka, z którym całowałam się na senatoryjnych korytarzach. |
dnia stycznia 04 2013 14:02:57
Witam , też tu byłam dawno t emu rok 1976 wrzesień i połowa pażdziernika, szukam z tego okresu znajomych . Mam Naszą klasę , Ewa Barbara Kozioł- Bytom. Wspominam wspaniale ten czas. |
dnia stycznia 06 2013 22:59:20
A mnie sufit żarzył się nad głową, a schody po których uciekaliśmy stały już w płomieniach. |
dnia stycznia 07 2013 17:38:25
Czy ktoś ma egzemplarz " strażaka " z 1983 roku ? |
dnia marca 31 2013 23:45:25
http://www.modrzewie8.agro.pl/osiedle-po-udniowe.html wiecej zdjec |
dnia października 31 2013 09:13:22
I ja tu byłam.Pamiętam łóżka z deskami pod materacami.Jak wróciłam do domu, to wydawało mi się,że zapadam się na tapczanie. Od tamtego czasu śpię tylko na dechach :))). Pamiętam Panią, która szyła tam, wydawała pościel, prasowała. Opowiadała o swoich synach / synu / pochowanych na Cmentarzu Orląt we Lwowie. Ciekawe czy żyje jeszcze ale wątpie. Poza tym pamiętam basztę na białkach i zwalony las na stoku. |
dnia grudnia 17 2013 11:27:32
cześć joolianko chyba jesteśmy znajomymi bo ja również uciekałam z palącego się leśnego. Było to dawno dawno ale moje pobyty tam cały czas wspominam chętnie, pobyty bo byłam tam kilka razy a raz nawet na 6 m-cy. POZDRAWIAM wszystkie dzieciaki z Leśnego Dworu. |
dnia lipca 08 2014 11:35:44
Cześć Iza, a czy byłaś w okresie kwiecień - czerwiec 1982?
Czy Twoje nazwisko zaczynało się na "Sz"? |
dnia lipca 08 2014 11:42:37
Ja byłam we Wleniu dwa razy: luty - kwiecień 1982 i kwiecień - czerwiec 1982. Za piewrwszym razem był remont więc przez kilka dni mieszkaliśmy w "dużym sanatorium". Miałam pojechać kolejny raz ale wtedy właśnie sanatorium spaliło się... Kochałam to miejsce i nadal wspominam bardzo miło... Pamiętam nawet zapach... Było tam coś takiego szczególnego...
Trzy lata temu będąc przejazdem wpadłam tam na chwilę, żeby sobie powspominać, postałam, popatrzyłam na budowe, na szkołe - warto było! |
dnia sierpnia 27 2014 11:47:31
Moniko moje nazwisko zaczynało się na Ś czyli jesteś blisko - Iza Śliwińska. nie pamiętam już w jakich miesiącach byłam w 1982 roku ale z moich obliczeń wynika ze przebywałam tam często między 1980-1982 rokiem wiec całkiem możliwe. ja także miło wracam wspomnieniami, pamiętam wychowawców nie wszystkich oczywiście ale dr. Fludra pod kierunkiem którego pisałam kronikę, dr. Kozłowską która podobno przeniosła się do Warszawy, siostrę Danusię która podczas ciszy nocnej zapraszała mnie do gabinetu pielęgniarek i próbowała mi pomóc w walce z trądzikiem, to są wspomnienia |
dnia sierpnia 27 2014 11:49:00
Zresztą po spaleniu Leśnego Dworu byłam tak jeszcze 2 razy ale już z budynku w miasteczku, ale to już nie było to samo |
dnia stycznia 13 2015 20:55:03
Byłem w Leśnym Dworze kilkakrotnie.Pierwszy raz w 1966.Oczywiście,pamiętam wychowawców takich jak Andrzej Szewczyk,Józef Bohatyrewicz,Paweł Fluder.Panią "od pościeli"była Pani Zosia,jedną z pielęgniarek Pani Ula.To były smutne czasy.Chore,kilkunastoletnie dzieci,bardzo tęskniące za swoimi rodzinami.Dobrze,że moje trzy córki są zdrowe i los im oszczędził tych dziecięcych tragedii.... |
dnia lutego 20 2015 09:22:39
Witajcie!
Mój pobyt w Leśnym, a byłem z pięć albo sześć razy w latach 1970-1974, to była bajka. Życie tam to było niesamowite.
Kadra wychowawców super. Wtedy to były mecze i sport na wysokim poziomie.
Teraz nie ma takich ośrodków dla dzieci i młodzieży.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Zbyszek z Warszawy |
dnia kwietnia 08 2015 20:01:28
Kojarzę Zbyszka Sajkiewicza,czy to zbieg okoliczności? |
dnia kwietnia 16 2015 11:31:17
byłem tam w czasie pożaru,pamiętam tylko że uciekliśmy w pidżamach do szkoły,póżniej nas zakwaterowali w senatorium dla dorosłych i czekaliśmy na rodziców,pozdrawiam. |
dnia września 30 2016 12:16:17
Januszu w takim razie byliśmy razem. Te wspomnienia ciagle pamietam. Łatwo nie było. Ale mimo wszystko super wspominam leśny dwór. Byłam kilka razy. Po spaleniu rowniez byłam tylko w tym budynku gdzie byli wczesniej dorośli. Super czasy mimo wszytko. zawsze bede je miło wspominać. PoZdr |
dnia czerwca 05 2017 22:25:44
Kilka dni temu zmarł w szpitalu w Kamieniu Pomorskim Józef Bohatyrewicz... |
dnia grudnia 28 2017 16:27:09
Również kilkukrotnie jeździłam do Wlenia. Bardzo dobrze wspominam każdy pobyt. Byłam tam mniej więcej w latach 1970 - 1975. Wymienione osoby z kadry znam. |