 |
Pomóż poszkodowanym z Łupek, Marczowa i Przeździedzy |
 |
Kilkugodzinne opady deszczu w ubiegłą sobotę doprowadziły do krótkotrwałej, ale bardzo gwałtownej powodzi, która w ciągu zaledwie kilkunastu minut doprowadziła do tragicznej sytuacji kilka rodzin z Łupek, Marczowa i Przeździedzy. W związku z tym zwracamy się z prośbą o pomoc dla poszkodowanych przez wodę osób i rodzin. Środki czystości, produkty żywnościowe: kasze, makarony, konserwy, wodę mineralną można przekazywać do Ośrodka Kultury przy ul.Chopina, do "Kiosku Ruchu" Pani Alicji Bieleckiej Pl. Bohaterów Nysy i sklepu Pani Iwony Kobiereckiej Pl. Bohaterów Nysy Kontakt: Rada Sołecka wsi Łupki. Pani Beata Rak telefon kom: 721279953 lub tel.757136055
|
|
 |
Komentarze |
 |
dnia sierpnia 11 2010 14:09:22
A gdzie są zapomogi?
6 000 zł! |
dnia sierpnia 11 2010 18:55:12
Do... 6 000 zł, czyli jest to maksymalna wysokość przyznawanego w takich sytuacjach świadczenia.Tu zasiłki chyba powinny być przyznane bez dyskusji.Środki czystości,kasze,makarony.... jest to dramatyczna sytuacja bez wątpienia i należy tylko współczuć poszkodowanym.Lecz to była katastrofa o zasięgu bardziej niż lokalnym,więc nie wiem po co ta "akcja" przecież od tego jest opieka społeczna.Nie odbierajcie im zajęcia,dajcie się wykazać. |
dnia sierpnia 11 2010 21:37:34
nie przesadzajmy, tej wody na naszym terenie nie było aż tyle, żeby zaraz robić takie akcje, lepiej pomóc tym ,którzy naprawde potrzebują tej pomocy |
dnia sierpnia 12 2010 09:23:46
a czy byłeś i widziałeś ?! trzeba była najpierw ruszyć tyłek z krzesła w Marczowie i Przeździedzy woda szła jak w prawie Bogatyni i też ludzie mieli zalane domy aż po szczyty okien na parterze i to wcale nie Bóbr wylał tylko nieregulowane strumyki które dziś leniwie płyną przez obie wioski a które w sobotę były szersze niż Bóbr ! |
dnia sierpnia 12 2010 10:20:56
byłam, widziałam, woda owszem była duża ale była krótko i domy nadal stoją a chodzi mi o pomoc dla tych , którzy stracili naprawdę wszystko |
dnia sierpnia 12 2010 10:39:36
Grupa teatralna "Ksanto" z Gornego Slaska w tej chwili przebywajaca w schronisku Lupki chce zorganizowac dla poszkodowanych wystep teatralny oraz pokaz polykaczy ognia na dziedzincu Palacu Lenno w piatek 13-tego sierpnia o godzinie 19.00. wstep bedzie wolny ale bedzie to okazja do zlozenia datkow na rzecz poszkodowanych w ostatniej powodzi, tak samo zysk uzyskany tego wieczoru w kawiarence. |
dnia sierpnia 12 2010 15:10:38
Ale wy ludzie jestescie zawistni. Nie dość że ktoś chce komuś pomóc to wy jeszcze macie problemy. Chodzi o naszą "lokalną" pomoc. Przecież nie będziemy robić zbiórki żywności i zawozić jej do bogatyni skoro nasi sąsiedzi też ponieśli jakies tam straty. Tutaj nie mnie mniej i bardziej poszkodowanych. |
dnia sierpnia 12 2010 20:08:51
Zawistni,nie zawistni.Nikt nie jest bez serca przecież,wszyscy wiedzą jaki to dramat mieć wodę w domu,większość to już przechodziła.Ale jak by była nie daj Boże wojna to co,SAM SOBIE KUPISZ KARABIN???!!! A JAK TRAFISZ DO MARYNARKI???!!!Statki nie są tanie raczej.Mamy Państwo Polskie,na które płacimy podatki,które kroi nas extra za byle papierek wystawiany przez urzędnika pobierającego pensję z naszych ciężko zarobionych pieniędzy przeznaczonych na podatki i za setki innych rzeczy.I co?Mamy jeszcze jeszcze na każdym kroku to Państwo wyręczać w ustawowych obowiązkach?Napewno intencje są szczere,i osobiście takie odruchy cenię,ale UZASADNIONE. |
dnia sierpnia 12 2010 23:23:04
A nie wiesz po co są podatki? Po to żeby wyciągnąć od ludzi ostatni grosz i żeby wszystkim politykom żyło się dobrze. Gdy zginęły osoby w smoleńsku tusk bez mrugnienia oka dał każdej rodzinie po 40tys. oczywiście z kasy państwa. Dał to rodzinom które do tej pory żyły w dostatku, i dalej bez tych pieniędzy też by im sie dobrze żyło. A ludzie którzy stracili cały dobytek swojego życia dostają marne 6tys a ci co mają dostać odszkodowanie w wysokosci 100tys będą musieli się nieźle napocić żeby otrzymac te pieniądze. To jest żałosne. Jak dla mnie wystarczyło by 10 polityków i było by ok. Poucinac pensje o połowy i odrazu w bużdżecie państwa o kilka milionów więcej. Dla powodzian akurat! |
dnia sierpnia 13 2010 10:51:18
No błagam... Państwo Polskie to nie kasa zapomogowa ani zaklad ubezpieczen! Dobrze kiedys powiedzial Cimoszewicz: "moze ludzie naucza sie ubezpieczac"... Jednak sie nie nauczyli. Niby z jakiej racji ktos ma im wyplacac pieniadze? Nawet te 6tys?
A jednak sie wyplaca... Wiec i tak powinni byc wdzieczni. A nie pluc na lewo i prawo.
A pomoc 'sasiedzka' jest jak najbardziej na miejscu. |
dnia sierpnia 13 2010 12:29:51
Może zalanie przez strumyki to kara za odprowadzanie scieków do nich? |
dnia sierpnia 13 2010 14:51:28
no tak, ubezpieczeń nie chce się płacić, chociaż to nie wygórowane sumy
co poniektórych te 6tyś. bardzo ucieszy,będzie za co wypić
a tak ogólnie to warto jest pomagać innym bo kiedyś sami możemy potrzebować tej pomocy |
dnia sierpnia 13 2010 15:16:41
płacic ubezpieczenie? mądry polak po szkodzie. A kto się spodziewał że go taki niepozorny strumyk zaleje? Z takim podejściem to musielibyśmy płacić ubezpieczenie od pożaru, od włamania, od powodzi i bóg wie od czego jeszcze żeby spać spokojnie. Wyregulowanie takiego strumyka(pogłębienie, poszerzenie) na długości 10km to nie jest duży koszt. Już pieniądze z unii brać i to robić. powódź w 97 powinna dac wszystkim do myślenia że z naturą nie ma żartów. Ale państwo woli kase włożyć sobie do kieszeni niżeli zrobić coś coś dla ludzi. Płacimy podatki i co my mamy? Dziurawe drogi, bezrobocie, kiepskie szkoły, wszystko sie ledwo kupy trzyma. Państwo wszystkie sprawy załatwia prowizorycznie, przykleja taśmą i sie trzyma jakiś czas -taka przenośnia:P Wybudujmy może jeszcze pare stadionów, a ludzie niech dalej żyją w biedzie! |
dnia sierpnia 13 2010 19:24:21
To nie tak.Nie uregulujesz wszystkich rzeczek,strumyków i cieków w okolicy ktore wylewaja raz na 50 lat.Po powodzi w 97-mym zrobiono wiele w tej materii,np. wały we Wleniu ktore byly częścią większego programu.Z drugiej strony potrzebny jest system ostrzegawczy.Dzisiaj technika pozwala przewidzieć możliwość wystąpienia intensywnych i "nagłych" opadów co najmniej na kilkadziesiąt minut przed,a przeważnie na kilka godzin zanim się rozpada.Kiedyś jak zbliżało się niebezpieczeństwo bito w dzwony.Dziś w XXI wieku nawet syrena nie ostrzega przed takimi zagrożeniami.Nie ma opracowanego żadnego sposobu ostrzegania ludności szybko i skutecznie.W dobie sms-ów,internetu,globalnej wioski tak ważne informacje nie docierają do adresatów.Nie docierają,ponieważ nikt ich nie wysyła... |
dnia sierpnia 13 2010 20:59:24
czyli państwo wywaliło kase na technikę której nie potrafi użyć;/ |
|
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Oceny |
 |
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 394
Najnowszy Użytkownik: Anton25
|
|
|
|