 |
Medialna "Puszka Pandory" w sprawie ogrzewnia. |
|
 Dwa tygodnie temu nasz portal zamieścił krótką relacje ze spotkania Burmistrza Miasta i Gminy Wleń z Mieszkańcami ogrzewającymi mieszkania z sieci centralnego ogrzewania. Publikując tą informacje nie sądziłem, że otworzy ona medialną puszkę Pandory.
Już w kilka dni po pojawieniu się newsa tematem zainteresowały się Nowiny Jeleniogórskie, których dziennikarz poprosił o pomoc w dotarciu do ludzi skarżących się na wysokie rachunki.
Obszerny materiał z Wlenia ukazał się w ostatnim numerze "Nowin Jeleniogórskich" :
Miało być ekologicznie, a zrobiło się nie ekologicznie. Miało być tanio, a jest drogo. Ludzie się buntują, władze miasteczka rozkładają bezradnie ręce, prosząc, by mieszkańcy wytrzymali do wiosny.
W połowie lat dziewięćdziesiątych pojawiła się moda na ekologiczne ogrzewanie. Kto tylko mógł, zamykał kopcące i śmierdzące małe kotłownie węglowe i otwierał nowoczesne - olejowe. Niewiele to kosztowało, bo wiem większość kosztów wymiany pieców pokrywano ze specjalnego funduszu - wspomina Bogdan Mościcki, burmistrz Wlenia. - Tyle, że wtedy litr oleju był po 70 groszy, a dzisiaj jest po trzy złote...Kotłownia olejowa powstała we Wleniu w roku 1997. Zamknięto wówczas starą, mieszczącą się w jednej z rynkowych kamienic. Do nowej i ekologicznej podłączono około dwustu rodzin. Pięknie było jednak tylko na początku. Jako pierwszy odłączył się od niej Jan Leśniak. To było piętnaście lat temu wspomina. - Już wtedy irytowały mnie wysokie ceny. Od tego czasu dużo się zmieniło. Na niekorzyść mieszkańców oczywiście. W efekcie każdego roku na biurku burmistrza lądowało po kilkanaście - kilkadziesiąt podań z prośbą o odłączenie od sieci. Powód był jeden - olbrzymie koszta. Proszę sobie wyobrazić, że rok temu właściciel dwupokojowego mieszkanka o 46 metrach kwadratowych miał za centralne zapłacić 14 tyś. zł! - mówi właściciel wleńskiego kiosku „Ruch". - Tak się zdenerwował, że mieszkanie sprzedał i wyjechał. Kioskarz też płacił dużo. Dlatego dwa lata temu odłączył się od kotłowni. Obliczył, że gdyby tego nie uczynił, musiałby na ogrzewanie za tamtą zimę zapłacić 13 tyś. zł! A mój sąsiad jeszcze więcej twierdzi. - Jemu wyszło 17 tyś. zł! Moja córka nie ogrzewała zaś mieszkania w ogóle opowiada jedna z kobiet. - Proszę, to rachunek - tysiąc złotych!
Burmistrz kręci z dezaprobatą głową. Dla niego to dowód, że ludzie nie wiedzą, co robią. Sami zgodzili się bowiem na to, by za ogrzewanie płacić w połowie ryczałtem, a w połowie według wskazań mierników. Nie grzała, ale połowę musi zapłacić, czyli właśnie ten tysiąc złotych - tłumaczy.
Burmistrz nie ukrywa i mówi wprost: zniszczyła nas ekologia. Olej opałowy stał się drogi, więc ludzie zaczęli z przyłączenia do kotłowni rezygnować. Jak zaczęli rezygnować, koszta stawały się jeszcze wyższe. Powstał zaklęty krąg. Obecnie z kotłowni korzysta już tylko około 90 rodzin. Na biurku burmistrza leży kolejnych sześć wniosków o odłączenie. Sytuacja stała się dramatyczna, bowiem zakazać odłączenia może jedynie 15 rodzinom mieszkającym w mieszkaniach komunalnych. Pozostali mogą zrezygnować z usług, kiedy tylko zechcą.
Prosiłem i proszę - nie rezygnujcie - mówi burmistrz. - Wytrzymajcie do wiosny. Wiosną znajdziemy rozwiązanie! Łatwo powiedzieć: wytrzymajcie. Jan Leśniak, który jak wiadomo zrezygnował z usług kotłowni jako pierwszy, pokazuje rachunek, który dostał. Mimo iż ogrzewa mieszkanie we własnym zakresie, każe się mu zapłacić prawie 500 zł. Za piony - mówi. - Ale co mnie te piony obchodzą?! Czy ja j chcę? Kazałem im je zdemontować. Nawet na moje pismo nie odpowiedzieli! Ale jak je zdemontować?! – pyta burmistrz. - Przecież się nie da! Żeby zahamować masową rezygnację z usług miejskiej kotłowni, burmistrz wydał zakaz odłączania się od niej lokatorów mieszkań komunalnych. Niedawno uruchomiono też zamkniętą w połowie lat dziewięćdziesiątych kotłownię w jednej z kamienic. Za 75 tyś. zł kupiono tam kotły na groszek ekologiczny. Ma za małą moc, by wszystkich do niej podłączyć – tłumaczy Bogdan Mościcki. - Poza tym, kto da gwarancję, że cena groszku nie podskoczy i będzie tańszy niż olej? Wiosną się dopiero okaże. Jeśli wynik finansowy będzie obiecujący, kotły olejowe zostaną zastąpione kotłem na groszek. Pod warunkiem, że inwestycję będzie dla kogo przeprowadzić. Jeśli zostanie 15 rodzin, radni na pewno nie zdecydują się na nią. Mieszkańcy Wlenia boją się zimy. Niektórzy tak bardzo, że nie czekają nawet na zgodę burmistrza i kaloryfery wycinają na własną rękę. Z korytarzy. Przecież nie będę płacił po 500 zł za ogrzewanie klatki schodowej denerwuje się właściciel kiosku. - Chyba musiałbym zwariować
Również w dzisiejszym numerze Gazety Wrocławskiej poruszono problem horrendalnych opłat za ogrzewanie:
Mieszkańcy Wlenia odcinają się od miejskiej kotłowni. Powód? Astronomiczne rachunki za ciepłe kaloryfery. Wielu z nich za ogrzewanie podczas ubiegłej zimy musi dopłacić teraz od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Mieszkańcy spodziewają się, że w nadchodzącym sezonie grzewczym wydatki jeszcze wzrosną.
Wszystko przez ekologiczną kotłownię, opalaną olejem. Gdy otwierano jaw połowie lat 90., litr oleju kosztował ok. 90 groszy. Dziś, przez akcyzę, kosztuje powyżej 2,30 zł.
Do tego co roku powiększa się grupa osób, które odcięły się od miejskiej sieci ciepłowniczej. Koszty rozkładają się więc na coraz mniejszą liczbę odbiorców. Obecnie do sieci podłączonych jest tylko ok. 70 mieszkań.
- Znajomy zapłacił 14 tysięcy złotych za ogrzewanie 56 metrowego mieszkania. Po czym sprzedał je i wyniósł się do innego miasta - mówi Adam Gil. On sam zrezygnował z ciepła z kotłowni i ogrzewa się żeliwnym piecykiem. Jest taniej. Mimo to ciepłownia wystawia mu rachunki. - Chcą, bym płacił za dwie rurki, które przebiegają przez moje mieszkanie do sąsiada. Rocznie 500 zł. Nie ma mowy - oburza się. Ci, którzy nie odłączyli się od sieci, oszczędzają, by nie zaskoczyła ich olbrzymia dopłata. - Zimą mam w mieszkaniu 18 stopni Celsjusza. Odkręcam tylko jeden kaloryfer, bo nie stać mnie na taki luksus, jak ciepłe mieszkanie - opowiada nam emerytka Danuta Malinowska.Burmistrz Wlenia Bogdan Mościcki przyznaje, że ceny ciepła są wielkim problemem miasta. By jakoś ratować sytuację, nie zezwala na odłączenia mieszkań komunalnych. Jednak właścicielom innych lokali nie może tego zabronić. Przyznaje też, że opłaty za rurki przechodzące przez mieszkanie to forma kary, którą mieszkańcy muszą ponosić za odcięcie się od miejskiej sieci.
- Funkcjonowanie centralnej kotłowni jest tu nieuzasadnione. Ja tę sytuację zastałem i muszę się w niej jakoś odnaleźć - tłumaczy burmistrz.
Jego zdaniem jedynym wyjściem jest likwidacja kotłowni i przejście mieszkańców na indywidualne ogrzewanie"
Posłuchaj relacji Polskiego Radia Wrocław
Obejrzyj materiał filmowy Telewizji Wrocław
|
|
|
Komentarze |
|
dnia września 18 2009 01:32:40
Panie RADNY Bronisławie Owoc wstyd mi za pana wypowiedzi na wizji TV. "Boże oszczędź wstydu" Pan jest radnym i co głupa pan udaje nie wiedząc o problemie osób korzystających z kotłowni miejskiej. Pan przecież nie mieszka na Tarczynie.
"Jeden mówi o serze szwajcarskim a drugi robi zła minę"
Panowie na ważyliście bigosu to trzeba go zjeść |
dnia września 18 2009 07:55:23
Niestety dać mieszkańcom tej zapadłej dziury ogrzewanie bez potrzeby własnego palenia i kontrolowania kosztów, to tak jakby dać małpie brzytwę. Zresztą większość mieszkań jest wykupiona na własność, więc dlaczego my jako społeczność gminy mamy do nich dokładać. Zrobiono aferę z powodu nieodpowiedzialności ludzi niestety za wygodę trzeba płacić i grzać z głową a nie przy otwartych oknach. Mnie nikt nie pyta ile wydałem na opał bo mam własną kotłownie. Płaciłem za dużo więc zmodernizowałem ją za własne pieniądze i nie szukam manny z nieba jak co niektórzy w tym zasmarkanym miasteczku. |
dnia września 18 2009 09:57:42
Ty malutki o co Ci kaman bo nie kminie Twoich wypocin i wrzutów na p. Bronka .. jakiś dziwny jesteś, specjalnie oglądnąłem tą realcje w TVP Wrocław i nie widze niczego złego w tej wypowiedzi.. Spuść jad ziomuś bo prezentujesz poziom naszych władz :P ;) a może nimi jestes ?! |
dnia września 18 2009 10:13:33
do żal: Jakoś nie widziałam zimą otwartych okien przy włączonych grzejnikach (a mieszkanie czasem wywietrzyć trzeba, wszak tlen jest nam niezbędny do życia). Nikt nie oczekuje, ze ktoś do jego ogrzewania dopłaci - ale oczekuje na pewno, by zapewnione ogrzewanie było skalkulowane ekonomicznie. Jeśli można po rozsądnych kosztach ogrzewać indywidualnie, to tym bardziej można zbiorowo! |
dnia września 18 2009 10:22:39
I co pewnie Burmistrz ma ci wybudować z miejskiej kasy odpowiednią kotłownie?? Masz wykupione mieszkanie masz spółdzielnie czy wspólnotę to martw się sama. Pamiętajcie mieszkańcy Wlenia nie jesteście sami w gminie!!!! Zamiast sponsorowania osoba prywatnym nowej kotłowni wolę żeby powstał kawałek drogi lub plac zabaw dla dzieci. Czasy komuny się skończyły a koleżanka widzę, że jest reliktem poprzedniej epoki. Koniec manny i gadania że mi sie należy!!! Zorganizujcie się prywatni właściciele i sami rozwiążcie ten problem. Pozdrawaim wszystkich zdrowo myślących!! |
dnia września 18 2009 10:23:18
kontroluj bajere... "zasmarkancu"! !!! |
dnia września 18 2009 10:38:20
do do wilma: kolegami na pewno nie jesteśmy. To tak nawiasem. A poza tym: zbiorowe ogrzewanie jest w interesie wszystkich, ponieważ jest bardziej przyjazne środowisku, niż indywidualne (mniej emisji dymu i wykluczenie spalania różnych śmieci w typie opon, styropianu, plastiku, itp.). Ekonomiczna kalkulacja kosztów nie zakłada tego, że ktokolwiek będzie z własnej kieszeni komuś coś fundował. Chodzi o to, by ograniczyć koszty tam, gdzie jest to możliwe (np. wydatki na utrzymanie armii pracowników, zakup "paliwa" po korzystnych cenach, ...). Na całym świecie ludzie korzystają ze zbiorowego (np. miejskiego) centralnego ogrzewania i jakoś z tego powodu nikt pod kościołem żebrać nie musi. Przepraszam za podejście do tematu w typie "jak chłop krowie na rowie", ale najwyraźniej niektórzy nie qumają czaczy... |
dnia września 18 2009 10:39:22
Niestety ale jakoś nie mam lęków, a co prawda w oczy kole!! |
dnia września 18 2009 10:41:35
Zanim napiszesz kolejna porcję głupot pomyśl odrobinkę. Tak jak mieszkańcy Pilchowic nie są w stanie samodzielnie rozwiązać problemu kanalizacji, mieszkańcy Bystrzycy problemu wodociągów tak problemem ogrzewania we Wleniu muszą zająć sie władze gminy!
kompleksowe rozwiązanie sprawy ogrzewania przerasta pojedyńczych lokatorów jak i wspólnoty. Skutkiem braku sensownych decyzji są setki dymiących kominów małych kotłowni których wyziewami oddychamy my wszyscy. Jeżeli władze nie potrafią tego zrobić proponuje zlikwidować Urząd Miasta i Gminy a grubo ponad milion złotych jaki wydajemy na administracje wystarczy na rozwiązanie kłopotów z ogrzewaniem (może i na chodniki za rok wystarczy) |
dnia września 18 2009 10:45:50
Szanowna Pani chyba Pani mnie nie rozumie. Ten wasz pseudo problem jest waszym prywatnym problemem i władze gminy nie mają obowiązku osobą które posiadają prywatne mieszkania tego problemu rozwiązać. Dlatego nie zgadzam się na wydawania chociażby złotówki (nie dotyczy to proporcjonalnej części posiadanych lokali komunalnych) na modernizację kotłowni dla prywatnych odbiorców. Maci jakieś swoje fundusze remontowe i z tego modernizujcie kotłownie, a nie czekacie na "idealny" ( dla was pomysł) i miejską kasę. Jak już pisałem komuna się skończyła został bezduszny kapitalizm i już czas się do tego dostosować. |
dnia września 18 2009 10:54:29
Twoja wypowiedź obnaża twój brak wiedzy do pewnych inwestycji gmina jest zobowiązana w miarę możliwości do innych niestety nie (np ogrzewanie prywatnych mieszkań) Także waż waść słowa a jeżeli się na czymś nie znasz nie wypowiadaj się. Pozdrawaiam |
dnia września 18 2009 11:08:37
A kto płaci za ogrzewanie Ratusza ? |
dnia września 18 2009 11:14:30
A kto płaci za ogrzewanie Policji za ogrzewanie Straży Pożarnej, koszarów wojskowych..... itd. ?al mnie ogarnia jak czytam takie komentarze. Może jednak zaoranie Wlenia nie byłoby najgorszym wyjściem HEHE. By żyło się lepiej .... HEHE |
dnia września 18 2009 11:14:40
do do wilma: "czort swoje, chłop swoje...". Skończmy tę wymianę myśli, bo nie jestem w stanie przeskoczyć ograniczeń percepcji. Nota bene: nie zgadzam się na wydawania chociażby złotówki (nie dotyczy to proporcjonalnej części posiadanych lokali komunalnych) z jakiego powodu użytkownicy lokali komunalnych zasługują na większą porcję łask, niż reszta? ;) |
dnia września 18 2009 11:20:02
JA np. jestem ciekawy ile kosztowało ogrzanie Ratusza
Dlaczego nie jest podane jaka kwota była na to przeznaczona
Nie wydaje mi sie zeby nasi urzednicy oszczedzali na cieple :) |
dnia września 18 2009 11:20:52
Ponieważ Droga Wilmo właścicielem mieszkań komunalnych jest gmina i ma obowiązek partycypować w kosztach remontów i modernizacji tych mieszkań w sposób proporcjonalny do ilości posiadanych lokali (powierzchni) w danym budynku!!! |
dnia września 18 2009 12:29:39
Straż Pożarna we Wleniu nie posiada ogrzewania :) wiem że to byłą dygresja ale nie wszyscy czytają ze zrozumieniem :) |
dnia września 18 2009 12:54:25
do do wilma: właścicielem mieszkań komunalnych jest gmina i ma obowiązek partycypować w kosztach remontów i modernizacji tych mieszkań w sposób proporcjonalny do ilości posiadanych lokali (powierzchni) w danym budynku!!!
"gmina" to my ;). Kto powiedział, że komunalne mieszkania koniecznie muszą być ogrzewane z sieci miejskiej? Za eksploatację mieszkań właściciel (kimkolwiek jest) pobiera czynsz. Natomiast inwestycje gminy dotyczą wszystkich mieszkańców - nie tylko wybranych. Jeśli priorytetem danej gminy jest ekologia (a przy nastawieniu na zyski z turystyki to oczywiste), to w interesie nas wszystkich jest poszukiwanie takich rozwiązań, które wykluczą zatruwanie środowiska naturalnego, a jednocześnie nie narażą użytkowników na śmierć głodową z powodu ponoszonych na ogrzewanie kosztów. |
dnia września 18 2009 13:00:19
opłaty za rurki przechodzące przez mieszkanie to forma kary, którą mieszkańcy muszą ponosić za odcięcie się od miejskiej sieci.
A może trzeba wystąpić z pozwem do sądu? I może wtedy się okaże, że za "obce" rurki przechodzące przez prywatne mieszkanie to właścicielowi mieszkania należy się jakaś kasa? |
dnia września 18 2009 16:53:23
Przemądrzały kolego zanim zarzucisz komuś brak wiedzy w temacie zadań gminy radzę zapoznać się z ustawą o samorządzie gminnym.
Rozdział 2
Art. 6. 1. Do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów.
Art. 7. 1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy:
3) wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zaopatrzenia w energię elektryczną i CIEPLN? oraz gaz,
Jeśli jesteś urzędnikiem to kompetencje nie są twoją mocną stroną i nie będę szczególnie żałował, jeżeli po kolejnych wyborach zmienisz pracę. |
dnia września 18 2009 18:10:51
żal to jakiś niedouczony cwaniak i pewnie na dodatek gówniarz,bo oczywiście nie pomyslał o starszych ludziach ,którzy też posiadają mieszkania prywatne ,ale chetnie noszenie opału zamienią na kotłownie zbiorcza...i będa płacić jak wszyscy....ale nie po 12 tys za sezon ,bo to paranoja ,zeby wszyscy składali się na auto P.Pudło... |
dnia września 18 2009 21:37:35
Czy ktoś mógłby przedstawić pozycja po pozycji co składa się na koszty ogrzewania we Wleniu? |
dnia września 18 2009 22:02:15
do mieszkaniec Wlenia : idziesz do komunalki i prosisz o specyfikację kosztów ogrzewania mieszkań. Muszą Ci udostępnić. |
dnia września 18 2009 22:41:00
Atmosfera postów taka gorąca...może to jest sposób na tanie grzanie? |
dnia września 18 2009 22:55:59
...gdyby zebrać wszystkie podania, wnioski i zażalenia jakie na piśmie wpływają do urzędu Wleńskiego ratusza!...to problem taniego paliwa dla kotłowni miejskiej byłby rozwiązany :)
...a tak, tylko w ratuszu jest w ciepło. |
dnia września 18 2009 23:01:31
ą co do ogrzewania urzędu, to oni mają ogrzewanie elektryczne bo komunalne było za drogie. Nie wiem czy mieszkańcy orientują się iż nasz GOK również nie korzysta z nowej kotłowni bo i po co, ona jest droga. Lepiej jak jeden komin więcej no i zatrudnienie koleś ma. Władze dbają o swój portfel nie patrząc na biednych mieszkańców. |
dnia września 19 2009 07:09:14
Nie jestem urzędnikiem ale drogi kolego pamiętaj, że wyżej zacytowany artykuł ma 20 punktów i myślę, że znajdą się tam ważniejsze rzeczy do zrealizowania dla całej społeczności gminy, niż budowanie nowej kotłowni dla "wybrańców". Ludzie na wsiach nie mają takiego luksusu jak zbiorowe kotłownie i tam się każdy martwi o swoje. Ale jak zwykle wspaniali mieszkańcy wlenia są największymi poszkodowanymi na świecie. Wleńscy mieszkańcy działają na zasadzie dajcie nam pomysł pieniądze i ludzi do pracy to rozwiążemy problem. DLATEGO POWTARZAM ?AL MI WAS. |
dnia września 19 2009 10:36:59
do do do żal : niż budowanie nowej kotłowni dla "wybrańców"
Wiedziałam, że nie masz pojęcia, o czym piszesz ! ;)
?ycie na wsi różni się od życia w mieście i w ustawie o samorządzie gminnym też znajdziesz zadania gminy wobec mieszkańców wsi. Nie rozumiesz, że centralna kotłownia to interes wszystkich mieszkańców? My nie mamy w większości możliwości, by palić w piecach starymi gumiakami ;). Poza tym taka zbiorowa kotłownia to nie jest jakiś akt łaski, tylko zarobek dla gminy (przecież się za to płaci!). Rzecz w tym, żeby zastosować takie rozwiązania, które są do przyjęcia - czyli nie ceny wzięte z kosmosu, a takie, na które stać normalnego człowieka. Wtedy nikt się nie będzie odłączał od kotłowni, by na własną rękę spalać, co tam kto ma i zatruwać środowisko, a wręcz przeciwnie. Ale żeby to zrozumieć, trzeba posiadać zdolność myślenia... |
dnia września 20 2009 12:38:08
Zamiast płakać nad wysokimi rachunkami można skorzystać z szerokiego
programu i dotacji na tanią i czystą energię. Zamiast atakować ciągle władze gminne i innych odmiennych poglądach można przecież wspólnie zrobić coś dla gminy i dla własnego portfela. A można na tym nieźle jeszcze zarobić. Jeden z przykładów poszukiwania możliwości na tę patową sytuację.
?ródło : Internet
Kotlina Kłodzka / Dotacje na czystą energię - InvestMap.pl ...
116 tys. zł trafi do mieszkańców powiatu kłodzkiego, którzy zdecydowali się na zmianę systemu ogrzewania swoich mieszkań i zrezygnowali z opału węglowego na ...
www.rpo.dolnyslask.pl ,
Ministerstwo Infrastruktury, Świadectwa energetyczne r11; informacja dla inwestorów, nabywców lub najemców itp... Wleń może się stać Centrum Szkolenia Energetycznego! Utopia? Nie , jest to bardziej realne, jak nam się wydaje. Samo położenie geograficznedaje już duży plus, zaplecze hotelowe już jest i będzie jeszcze większe, a za tym praca i
ciepło. W naturze nie ma nic za darmo! Trzeba tylko chcieć i wreszcie zmienić swoje myślenie i zacząć wreszcie wspólnie działać
również dla własnego dobra. Ponoć komuna już minęła, więc w czym problem?Zakasać rękawy i do roboty! Tutaj jest pole do popisu dla młodych internautów, którzy mogąpomóc rodzicom i sobie. Moim zamiarem nie jest kogokolwiek obrażać, chcę tylko wskazać,że są inne możliwości. A są naprawdę duże! Np. Geotermia.pl. Jest to temat naprawdę szeroki, trzeba również wziąć pod uwagę, że budynki we Wleniu są praktycznie bez izolacji, straty ciepła (energii) są bardzo wysokie. Czytaj: Rachunek za zużycie energii! Sama wymiana okien pogarsza tylko mikroklimat w pomieszczeniach,nieogrzewanie pomieszczeń powoduje zagrzybienie mieszkań i błędne koło się zamyka, gdyż później trzeba wydać resztę gotówki na leczenie. Mam na myśli również wspólne działania ekologów, urzędów, mieszkańców i przyszłych turystów. Województwo dolnośląskie ma w tym kierunku duże możliwości i należy z nich jak najszybciej skorzystać.
A więc do dzieła!
Pozdrawiam wszystkich. |
dnia września 20 2009 13:04:08
Wleń koło Złotoryji. |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Oceny |
|
|
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
|
 Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 394
Najnowszy Użytkownik: Anton25
|
|
|
|
