 Już po raz czwarty postacie z bajek, filmów fantasy i gier opanowały Wleń. Przez trzy dni na ulicach miasteczka i w jego okolicy zaroiło się od niezwykle barwnych postaci.
“Cosplay to nie tylko "przebieranie się". To zabawa, hobby, pasja, ciągłe doskonalenie siebie i swoich umiejętności. Jakich? Od występów scenicznych przez pozowanie, na szyciu i obróbce różnych materiałów kończąc.” - mówi Mateusz Zahora, znany polski fotograf ze Studia Zahora.
W tym roku odwiedziło nas ponad 150 cospleyerów między innymi z Nowej Zelandii, Australi, Chin i niemal wszystkich krajów Europy. Przyciągają ich piękne plenery I malownicze krajobrazy. Towarzyszyło im ponad pięćdziesięciu fotografów i prawie czterdziestu wolontariuszy zapewniających doskonałą organizację wydarzenia.
Wart dodać, że inicjatorem, pomysłodawcą i szefem konwentu jest mieszkaniec Wlenia pan Krzysztof Jodko – Narkiewicz.
Przy tym impreza jest doskonałym sposobem na promocję naszego regionu. W ubiegłym roku wydarzenie zostało odnotowane w pismach branżowych między innymi w Stanach Zjednoczonych.

Andrzej Jaśkiewicz
|