Przez znieważenie należy rozumieć użycie wobec innej osoby nie tylko słów wulgarnych, ale w zasadzie każdego epitetu, wskazującego na szczególnie negatywny lub lekceważący stosunek do niej. Zgodnie z przepisem art. 216 § 2 kodeksu karnego, kto dokonuje zniewagi podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. W razie skazania Sąd może także orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego.
Zniesławieniem jest z kolei pomówienie innej osoby o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, o czym stanowi art. 212 § 1 kodeksu karnego. Wobec tego - dla przykładu: za zniesławiające adwokata mogą być uznane wypowiedzi zarzucające mu zachowanie nieetyczne lub niegodne, w przypadku, gdy nie są one prawdziwe. Za popełnienie takiego przestępstwa w internecie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Podobnie jak w poprzednim wypadku pokrzywdzonemu może zostać przyznana nawiązka.
Trzeba jednak pamiętać, że istnieją zawody, które podlegają szczególnej ochronie prawnej jak np. zawód sędziego, prokuratora, czy policjanta.
Zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy – prawo o adwokaturze adwokat podczas i w związku z wykonywaniem obowiązków zawodowych korzysta z ochrony prawnej podobnie jak sędzia i prokurator. Oznacza to, że znieważenie adwokata nie tylko na sali sądowej, ale także poza nią, dokonane w związku z działaniami, jakie adwokat podejmuje w ramach wykonywanego zawodu skutkować będzie objęciem czynu ściganiem przez prokuratora.
Powyższe zasady znajdują zastosowanie także w odniesieniu do przestępstw, popełnianych w internecie. W identyczny sposób traktuje się, bowiem obrażenie innej osoby w trakcie kłótni czy też poprzez zaczepienie jej w miejscu publicznym z zamieszczeniem w sieci wulgarnego komentarza na jej temat. Co więcej odpowiedzialność może ponieść także właściciel platformy internetowej, który udostępnia możliwość komentowania przez użytkowników czynionych przez niego wpisów, a który wiedząc o tym, że jego goście naruszają przepisy kodeksu karnego niezwłocznie nie usuwa ich wypowiedzi ze swej strony internetowej.
W skrajnych wypadkach zachowanie np. autora posta, który podżega do wulgarnego komentowania lub zniesławiania osoby lub osoby prawnej może być uznane za nawoływanie do popełnienia przestępstwa (art. 255 § 1 kodeksu karnego).
Musimy, zatem pamiętać, że w sieci nie jesteśmy anonimowi a organy ścigania (prokuratura, policja) mogą bez problemu ustalić dane osobowe użytkownika by przeprowadzić przeciwko niemu postępowanie karne przed sądem.
Adwokat Ernest Ziemianowicz Adwokat Marta Michno