 |
Lähnmühle - młyn we Wleniu |
 |
Dzieje Wlenia nierozerwalnie związane są z rzeką przepływającą przez dolinę. Wody Bobru niosły nie tylko śmierć i zniszczenie, ale również przyczyniały się do rozwoju miasta i bogactwa jego mieszkańców. Jeszcze do 1945 roku na obrzeżach miasta funkcjonował jeden z dwóch młynów wodnych. Jego początki sięgają prawdopodobnie średniowiecza. W 1690 roku miasto Wleń wykupiło go z rąk właścicieli zamku Lenno. Od XVIII w. należał do rodziny Ander, która na przestrzeni lat rozbudowała i zmodernizowała obiekt. Z czasem dawne koła wodne zostały zastąpione turbinami z których generowana energia wystarczała nie tylko do napędu urządzeń młyna, ale również wybudowanego w pobliżu tartaku. Przy niewielkim zalewie utworzonym przez jaz piętrzący wody Bobru zlokalizowano dwie przystanie (jedną na terenie obecnego pola namiotowego). Można w nich było pożyczyć łodzie, z czego bardzo chętnie korzystali nie tylko mieszkańcy Lähn, ale również licznie odwiedzający miejscowość turyści i kuracjusze. Wycofujący się w maju 1945 roku oddział SS podpalił Lähnmühle. Dzieła zniszczenia dopełniła armia radziecka, która mimo protestu ówczesnych władz miasta zdemontowała i wywiozła ocalałe urządzenia techniczne. Opuszczone zabudowania częściowo rozebrano. Część magazynu dawnego młyna była użytkowana jeszcze w latach 80 XX w. przez miejscowy GS. Zdewastowane i opuszczone ruiny na wiele lat stały się dla wlenian terenem „rekreacyjnym”. Na „wodospad” chodzono na spacery, w upalne dni szukano ochłody w wodzie. Kres budowli nadszedł po powodzi w 1977 roku. Rozebrano wóczas resztki jazu, a fundamenty i pomieszczenia maszynowni wysadzono. Dzisiaj po dawnej chlubie miasta Lähn zachowały się jedynie niewielkie fragmenty muru dawnego kanału. Na cmentarzu komunalnym znajduje się kaplica grobowa rodziny Ander właścicieli Lähnmühle (wleńskiego młyna) i tylko ona zniszczona przez upływ czasu, zdewastowana przez wandali świadczy o dawno minionej świetności i bogactwie mieszkańców niewielkiego, nad bobrzańskiego miasteczka Lähn.

MŁYN WE WLENIU (Lähnmühle)

Na zdjęciu widoczne są zabudowania młyna oraz jaz piętrzący wodę. W głębi fabryka mebli. Widoczny w centralnej części zdjęcia dom to prawdopodobnie willa właścicieli Lähnmühle.

Pozostałości dawnego kanału.

Tutaj przez kilkaset lat funkcjonował młyn.

Kaplica grobowa właścicieli Lähnmühle (wleńskiego młyna)

A. Jaśkiewicz Archiwum www.wleninfo.pl
|
|
 |
Komentarze |
 |
dnia stycznia 22 2018 21:42:14
Bardzo fajny artykuł,który ukazuje prawdziwe oblicze tamtych czasów. Już wówczas potrafiono wykorzystywać wodę która nie zależnie od biegu historii i tak płynie i będzie płynąć przez Wleń. Dzisiaj mówi się o ekologii o odnawialnej energii ale to co jest za darmo tego nie zawsze potrafimy wykorzystać. Co do poszanowania nagrobków to nie stety nie zdziwi mnie nic bo wiele mieliśmy przykładów dewastacji w ostatnim czasie i jak się zakończyły to lepiej nie mówić albo nie pisać bo znów ktoś posądzi o atak na włodarzy. My ciagle wytykamy innym krajom sąsiadom aby szanowali naszą historie i przeszłość lecz odwrotnie jest z naszej strony jakiś problem bo jak się mówir1;Bo to nie nasze to trzeba zniszczyć r Aby nie być gołosłownym to dam kilka przykładów :dawny kościół ewangelicki,krzyż przy ul. Polnej krzyż kamienny w Kleczy. Za sam artykuł należą się słowa uznania bo dawno nie było tak fajnego artykułu. |
dnia stycznia 22 2018 22:49:52
więcej takich artykułów ! :) |
dnia stycznia 23 2018 00:32:40
Bzdury piszesz. Odnawialna energia jest wykorzystywana tam gdzie jest to uzasadnione przede wszystkim z ekonomicznego punkty widzenia. Nikt nie postawi mini, elektrowni na bobrze, bo koszty będą się zwracac długie lata - o ile w ogóle się zwrócą. |
dnia stycznia 23 2018 05:23:36
Chyba, że otrzymasz na realizacje dopłaty, a koszty inwestycji w 80% pokryje Unia. To ma sens. |
dnia stycznia 23 2018 06:46:45
No cóż trudno będzie pewnie co nie których przekonać do faktu iż u zachodnich sąsiadów takie elektrownie wodne istnieją i jakoś tam się opłaca No ale tutaj wiadomo to co wymyślono przez poprzednich właścicieli tych ziem jest r1;BEr1;A więc woda niech sobie płynie i inni niech potrafią ją wykorzystywać a MY mówmy że to się nie opłaca. Wystarczą aż umiejętności aby się przekonać bo jak się nie mylę na Bobrze jest kilka elektrowni i chyba nie przynoszą strat? No jak sądzicie |
dnia stycznia 23 2018 07:38:55
Zgadzam się. Jednak uważam, że jest to raczej inwestycja dodatkowa do jakiegoś większego projektu. Jest to sprawa jak najbardziej otwarta i warta dalszej dyskusji. |
dnia stycznia 23 2018 12:41:01
Na Bobrze jest przecież sporo elektrowni. Na budowę nowych trzeba mieć przede wszystkim miejsce i obszar zalewowy, ew. spiętrzający wodę, a to nie zawsze jest takie proste zwłaszcza, że Wleń położony jest w Parku Krajobrazowym. |
dnia stycznia 23 2018 13:10:31
Świetny artykuł, wspaniałe zdjęcia. Czekam na więcej bo przecież jest o czym pisać. |
dnia stycznia 23 2018 18:35:18
Artykuł ciekawy ale o ile dobrze pamiętam już był jakiś czas temu. |
dnia stycznia 23 2018 19:13:39
Kolego masz rację. Ten artykuł już był .Ale nie patrz na artykuł, woda na młyn, koło się kręci a czas nie-ubłagalnie płynie, szkoda że wspominamy o ludziach którzy użytkowali naszą ziemię nasz Wleń a nie o tych którzy tu BYLI SĄ i BĘDĄ - trzeba pamiętać jest to nasza ziemia nasza ojczyzna. Przybysze i użytkownicy którzy nie mieli gdzie odejść to wybudowali sobie grobowce. Dajcie tym ludziom odejść. Ich potomkowi do dziś chcą odebrać nam to co jest nasze. Podstawą upominania są grobowce i woda płynąca od wieków w Polskim Bobrze |
dnia stycznia 23 2018 20:15:47
Człowieku co Ty bredzisz. Wielokrotnie granice ojczyzny ulegały zmianie to jest zapisane w kartach historii ale wcale to nie oznacza, że coś co zostało po poprzednich ludziach należy zniszczyć i całkowicie wymazać z pamięci. Dla mnie pozostawiona technika czy to austriacka, czy niemiecka, czy włoska czy chińska ma duże znaczenie, bo w wielu przypadkach byliśmy bardzo daleko za innymi narodami co potwierdzają historycy. To jest fakt. Nie powiesz mi ,że to Polacy postawili elektrownie wodne na dolnym Śląsku i co??? Nasze grobowce są na całym świecie od Uralu po Alaskę Od Arktyki po Antarktydę więc przestań siać ferment. |
dnia stycznia 23 2018 21:53:08
Ten Nasz Wleń to caly Niemcy zbudowali... |
dnia stycznia 24 2018 16:50:22
Jakie to smutne,że miejsce pochówku znamienitego wlenianina niszczeje na naszych oczach...Przecież to on m.in.tworzył historię tego miasteczka... |
dnia stycznia 25 2018 21:48:16
Macie racje, skoro to Niemcy wybudowali cały Wleń, oni tworzyli historię Wlenia
a taki Stefan W chce ich pozbawić historii. Piotr b ma racje kto wybudował Wleń to jest jego. Jeżeli ktoś jest polakiem niech się weźmie do roboty. Niech wybuduje sobie Wleń i niech się o niego upomina. Wleń to nie jest Wleń tylko LAHN a do kogo należ to wiadomo.Piotrek b ma racje. Niemcy wybudowali to znaczy ,że jest nasz. Moi rodzice w LAHN wbudowali cegiełkę i nikt Nas z stąd nie wypędzi. |
dnia stycznia 25 2018 22:10:59
a kto chce was wypędzać? Cóż, ciemny lód jeszcze nie raz załamie. |
dnia stycznia 31 2018 22:00:14
w latach sześcdziesiątych w resztkach budynku młynarza Pan Kalinowski prowadził skup złomu ,makulatury..w szkole były zbiórki makulatury i tam sie sprzedawało.na resztkach młyna i kanałach było nieoficjalne miejski park wodny gdzie ówczesna młodzież spędzała miło czas... |
|
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Oceny |
 |
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 394
Najnowszy Użytkownik: Anton25
|
|
|
|