 |
ROZWÓJ DOLINY BOBRU |
 |


W sobotę, 18 listopada w Zespole Szkół we Wleniu odbyło się spotkanie warsztatowe poświęcone perspektywom rozwoju infrastruktury turystycznej, ochronie walorów dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego na terenie wszystkich gmin położonych w granicach Parku Krajobrazowego Doliny Bobru.
– Jak usłyszałem o tym Parku Krajobrazowym, to byłem wystraszamy, że Miasto i Gmina Wleń będzie chciała tutaj np. zlikwidować Park Krajobrazowy Doliny Bobru, bo burmistrz na każdym spotkaniu - może nie tu, nie tu wśród Państwa, ale czy na konwencie, czy na ochronie środowiska mówi, że w zasadzie Gminie Wleń to ten Park Krajobrazowy, Natura2000 przeszkadza. Jeżeli istotna część powierzchni jest chroniona, to nie ma możliwości inwestycji i wszelkich innych rzeczy. – mówił Wójt Gminy Jeżów Sudecki Pan Edward Dudek. Tym razem nie było mowy o likwidacji, a wręcz przeciwnie, ok. 30 uczestników z gmin Jeżów Sudecki, Stara Kamnica, Wleń, Lubomierz i z Jeleniej Góry rozmawiało o możliwościach i kierunkach rozwoju PKDB oraz turystyki na jego obszarze. Uczestnicy spotkania zmierzyli się z pięcioma podstawowymi pytaniami:
- Z czym oraz z jakimi charakterystycznymi miejscami kojarzy się Państwu Park Krajobrazowy Doliny Bobru?
- Jakie są Państwa Zdaniem największe bariery rozwoju turystyki na terenie PK Doliny Bobru?
- Jakiego rodzaju infrastruktury turystycznej brakuje na terenie PK Doliny Bobru?
- W jakim kierunku powinien nastąpić rozwój turystyki na terenie PK Doliny Bobru?
- Jakie dziedziny życia gospodarczego oprócz turystyki powinny rozwijać się na terenie PK Doliny Bobru w przeciągu najbliższych 20-30 lat?
Pan Marek Dral, Radny Miasta i Gminy Wleń zwrócił uwagę, iż największą barierą rozwoju PKDB i turystyki w jego granicach jest opłakany stan infrastruktury turystycznej. Szlaki, które widnieją na mapach w rzeczywistości są w tragicznym stanie. Brak jest oznaczeń, są rozjeżdżone przez ciężki sprzęt pracujący w lesie a w niektórych miejscach są po prostu zaorane. – Dzisiaj mamy głównie turystów korzystających z własnych samochodów. Turystyka piesza, czy rowerowa jest marginalna.
Uczestnicy warsztatów w pełni zgodzili się z faktem, iż infrastruktura na terenie PKDB, gminy Wleń jest w bardzo złym stanie. Wskazywali na niedostępne dla „zwykłego” turysty szlaki rowerowe (ER6), które niewielkim nakładem kosztów można by było przywrócić do stanu świetności. Na zagrodzone, bądź zaorane przez rolników śródpolne drogi i szlaki piesze. A także zniszczone ciężkim sprzętem drogi leśne, których Nadleśnictwo nie modernizuje. Zwracali także uwagę na zarośnięte punkty widokowe. Z wypowiedzi uczestników spotkania wynikało, iż dla rozwoju turystyki nie są potrzebne nowe szlaki, a raczej rewitalizacja tego co już istnieje na mapach. Doprowadzenie dróg do stanu użyteczności dla „niedzielnego” turysty z dzieckiem. Do tego odnowione oznakowania, ustawienie tablic informacyjnych i wiat z ławo- stołami.
  Na problem z infrastrukturą turystyczną Wlenia i jego okolic, brakiem szlaków, oznaczeń, lub ich słabą czytelnością, a także o dziwnych znakach w lesie, które nie są opisane i znane przeciętnemu turyście możemy przeczytać w artykule pt.: „Po okolicach Wlenia śladami przedwojennych turystów” w wiosennym numerze dwumiesięcznika Sudety. To następny i niezwykle ważny głos w sprawie ze strony samego środowiska turystycznego.
Kolejnym istotnym problemem, jaki wyszedł w trakcie sobotniego spotkania był problem braku infrastruktury przy rzece Bóbr, która od kilku lat przeżywa rozkwit turystyki wodnej, kajakowo-pontonowej. Uczestnicy spotkania zwracali uwagę na sprawy prozaiczne: brak oznaczeń zejść do wody, parkingów, brak toalet, brak koszy na śmieci, czy brak slipów- pomostów umożliwiających wejście i wyjście z wody oraz brak oznakowania na samej rzece.
Rozmawiając o Parku Krajobrazowym Doliny Bobru, o turystyce nie mogło, i nie zabrakło dyskusji o Jeziorze Pilchowicki. Poruszanymi kwestiami były głównie śmieci w wodzie i brak infrastruktury wokół jeziora.
Z pierwszego w historii warsztatowego spotkania dotyczącego stanu obecnego i przyszłości PKDB zadowolona jest Pani Agnieszka Łętkowska, zastępca dyrektora Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych – Dla nas najważniejsza jest wymiana informacji, dlatego tym bardziej się cieszę, że tak duża frekwencja jest na dzisiejszym spotkaniu, w dniu wolnym od pracy i tak dużo głosów, różnych głosów mówiących o zagadnieniach związanych z terenem Parku, z terenem poszczególnych gmin, miejscowości, co się dzieje aktualnie, na co zwrócić szczególną uwagę. To daje dla nas impuls do planowania działań na przyszły rok i na kolejne lata – mówiła Agnieszka Łętkowska, która przyznaje, iż uczestnicy sobotniego spotkania najwięcej czasu i uwagi poświęcili infrastrukturze na terenie PKDB. – Przysłuchując się tej całej dyskusji, oczywiście zagospodarowanie turystyczne w różnych częściach Parku. Wspomniany był bardzo często zbiornik w Pilchowicach i tutaj w tym zakresie będziemy podejmować działania jak i również w poszczególnych miejscowościach – tłumaczy Pani dyrektor dodając, iż w ostatnim czasie została utworzona ścieżka edukacyjna przy jeziorze pilchowickim, od Wrzeszczyna szlakiem niebieskim, aż do Pilchowic. – Są tam tablice, są miejsca wyznaczone, na co zwrócić szczególną uwagę, a przy samej zaporze jest również stworzony przez nas punkt wypoczynkowy z tablicą i z ławo-stołami.
W spotkaniu nie uczestniczyli przedstawiciele Nadleśnictwa Lwówek Śląski, Tauron Ekoenergia, czy PTTK o. Jelenia Góra instytucji, organizacji względem działalności których uczestnicy spotkania mieli sporo zastrzeżeń i sporo pytań.
Spotkanie zostało zakończone. Teraz czas na wyciągnięcie wniosków - w formie papierowej, jak i wdrożenie ich w terenie. Czy tak się stanie i kiedy?

|
|
 |
Komentarze |
 |
dnia listopada 26 2017 22:36:34
Tyle wyedukowanych odob w jednym miejscu.Uloteczki ploteczki a wnioski identycze jakie ja wyciagnelam po 5 minutach zastanowienia kilka dni temu...Panu burmistrzowo park utrudnial rozwuj miasta....sie kyr gadac nie chce.Pewnie w Alpach przeszkadzalby zalegajacy snieg a Kuwejcie slonce i pustynia...Jak tos jest dobry i ma wizje z n8czeko zrobi cos. a jak ktos bija sie od stolka do stolka to co moze miec za wizje ...Cos nasz wodz ostztnio nie wychodzi na zdjecisch w lokalnych szmatkawcach...Jeszcze troche i twarz nie bedzie miescila sie w kadrze...Panie wodzu mam nadzieje ze nie omieszkal Pan pochwaluc sie miejskim trebaczem...p.s. prosze czasami zajrzec do tych biednych chorych ludzi na ktorych bylo panu szkoda kasy aby zyli w osrodku a teraz zyja jak nedzarze w rynku...odrobina empatii to naprawde nie kosztuje wiele... |
|
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Oceny |
 |
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 394
Najnowszy Użytkownik: Anton25
|
|
|
|