 |
Kościół św. Mikołaja na grafice z 1869 roku z zupełnie inną wieżą! |
 |
Bardzo ciekawą a przy tym mało znaną rycinę przedstawiającą kościół p.w. św. Mikołaja we Wleniu, nadesłał do redakcji wleninfo.pl, pan Sławomir Osiecki.
Autorem ryciny jest Paul Wurst. Artysta pochodził z kupieckiej rodziny z Wrocławia. Studiował a później wykładał na uniwersytecie w Dreźnie. Wykonał liczne drzeworyty i staloryty. Jedna z rycin jego autorstwa ukazała się w 1869 roku, jako ilustracja do artykułu poświęconego remontowi wleńskiego kościoła. (Fragmenty z tego artykułu opublikujemy w późniejszym czasie)
Artysta nie do końca zachowując proporcje bardzo wiernie i niezwykle szczegółowo odwzorował ścianę szczytową z głównym wejściem do świątyni. Dokładnie pokazane drobne detale rozety i bogato zdobionego portalu kamiennego wokół drzwi mogą wskazywać, że rysunek powstał z natury. Może potwierdzać to również uwidoczniony fragment muru obwodowego od strony plebanii z charakterystyczną, zachowaną do dzisiaj płytą nagrobną.
|
| Grafika Paula Wursta z 1869 roku.
| Kościół św. Mikołaja w 2013 roku
|
Tym bardziej zaskakuje fragment grafiki ukazujący szczytową kondygnację wieży wraz z wieńczącym ją hełmem w sposób diametralnie różniący się od widoku, który doskonale znamy.
Na jednym z pierwszych zdjęć Wlenia Józefa Halma, datowanego na 1867 rok widać wieżę w kształcie, który w niezmienionej postaci dotrwał do naszych czasów. No i pojawia się zagadka. Czy zwieńczenie wieży na grafice Paula Wursta to tylko wizja artysty? Jednak temu rozwiązaniu zdają się przeczyć detale widoczne na rycinie i zachowane do dzisiaj. Być może po wielkim pożarze kościoła w 1731 roku wieża została odbudowana w kształcie widocznym na drzeworycie a następnie przebudowana w trakcie kolejnego remontu?
 | Kościół na grafice z kroniki Knoblicha z 1863 roku.
| Tę hipotezę również można podważyć, ponieważ ten sam autor na ilustracji do kroniki Knoblicha z 1863 roku pokazuje kościół z zupełnie innym zwieńczeniem wieży. Równie dobrze mogła być to tylko jedna z kilku propozycji przebudowy a ks. Józef Tilgner, ówczesny proboszcz zdecydował się na wersję z balkonem zwieńczonym smukłą kamienna iglicą podobna do tej na grafice.
Czy jednak po 150 latach od remontu kościoła zdołamy ustalić jak było naprawdę?

Grób księdza Józefa Tilgnera na cmentarzu parafialnym we Wleniu. Inicjatora remontu i przebudowy kościoła św. Mikołaja w 1863 roku.
A.Jaśkiewicz S.Osiecki M.Dral
|
|
 |
Komentarze |
 |
dnia kwietnia 25 2013 07:58:43
lubię to! |
dnia kwietnia 25 2013 22:34:47
Na pierwszy rzut oka rysunek przypomina nieco plan przebudowy wieży w stylu neogotyckim, która z nieznanych przyczyn została zmodyfikowana (może chodziło o brak funduszy). Zwłaszcza, że na 2 i 3 kondygnacji widać okna, których dzisiaj nie ma. Dlatego widac część detali, a innych brak. Podobnie wygądała niedawno wystawian pocztówka z ratuszem w Lwówku z okresu przebudowy, gdzie dodano detale, które po zakończeniu prac przyjeły zupełnie inny wygląd. |
dnia kwietnia 25 2013 22:41:15
Z artykułu zamieszczonego w Schlesiche Prowinzialblaetter ze stycznia 1869 roku (skąd pochodzi ta rycina) wynika jednoznacznie że wieża kościoła św. Mikołaja nie jest jeszcze ukończona. "Powinna ona otrzymać godne i odpowiednie zwieńczenie, rozmowy trwają (wiszą / unoszą się) tak aby po zakończeniu budowy kościół przedstawiał wspaniały widok jak na zamieszczonym poniżej obrazku który zawdzięczamy assesorowi Knoblichowi". Z tego wszystkiego wynika również że datowanie zdjęcia Józefa Halma na rok 1867 jest przynajmniej o kilka lat za wczesne! Drugą illustracją zatytułowano: die St. Nicolei-Kirche in Laehn wie sie war co znaczy kościół jakim był. Czyli przed pożarem! |
dnia kwietnia 26 2013 18:26:56
Mała poprawka - Fotograf to Robert Halm a nie Józef.
Dzięki za przetłumaczenie fragmentu artykułu. We wszystkich znanych mi wersjach kroniki Knoblicha, na pierwszych stronach opisują ilustracje i w przypadku kościoła piszą o 2 rycinach Wursta - nowego i starego kościoła. W żadnej książce nie ma jednak widoku nowego kościoła. Oczywiście w 1863 roku, nowy kościół (czy może raczej odnowiony) nie był jeszcze gotowy, więc widok "nowej" wieży mógłby pochodzić jedynie z planów.
Może kiedyś doczekamy się precyzyjnego datowania fotografii Wlenia, początkowo ocenianej przez niemieckich historyków na lata 1858-59. Dzisiaj wszystko wskazuje na przełom lat 60/70 XIX wieku. Dodam tylko, że Halm zrobił we Wleniu kilka kolejnych fotografii. |
dnia kwietnia 26 2013 21:20:47
Ostatnio na Ebayu poszły dwie karteczki Halma przedstawiające Wleń,z datą 1880.Jedna bardzo podobna do tej zrobionej z Tarczynki,którą już kiedyś Pan Sławomir nam tutaj prezentował.Druga przedstawiała Pedagogium.Były wystawione w opcji"kup teraz" i zobaczyłem je już jako sprzedane.Może nabywca mógłby nam zaprezentować je tutaj w trochę lepszej rozdzielczości bo porównanie tych zrobionych ze zbocza Tarczynki jest interesujące. |
dnia kwietnia 26 2013 21:30:10
Ma Pan jeszcze linka do tych aukcji? |
dnia kwietnia 26 2013 21:31:55
Karl Robert Halm urodzony 20 lipca 1828 roku w Lubaniu swoją udokumentowaną działalność jako fotograf rozpoczął od zakupienia w sierpniu 1868 atelier fotograficznego w Zittau w którym oferował portrety i zdjęcia krajobrazu. W 1869 otworzył oddział w pobliskim Neugersdorf, przed 1878 w Sobieszowie gdzie pierwsze datowane zdjęcie pochodzi z 1877 r. Prawdopodobnie w Sobieszowie i okolicy robił zdjęcia od 1875 r. Następne studia fotograficzne otwierał w Jeleniej Górze. Cieplicach i Zgorzelcu. Około 1887 opuścił Dolny Śląsk, zmarł 2 grudnia 1910 w Thal koło Eisenach. Więcej o działalności K. R. Halma w: Fotografie und Raum: Beiträge zur Geschichte der Stereoskopie von Dieter Lorenz.
Aktywność Halma na Dolnym Śląsku w latach 1868 - 1887 pozwala datować fotografie Wlenia na ten okres. Na pewno nie 1858 - 1859! |
dnia kwietnia 26 2013 21:38:52
Może założycie sobie forum tematyczne "pasjonatów" Wlenia jakieś? A nuż "pójdzie" za więcej niż się włoży?! A że "dzień dobry" się na ulicy nie mówi to nieważne. Ważne,żeby się "pasjonować".To czyni z nas wszystkich mieszkańców Wlenia przecież... . |
dnia kwietnia 26 2013 21:52:43
Jest dużo dokładniejsza biografia Halma, w postaci historycznej publikacji naukowej, którą miałem w swoich rękach. Można ją nawet kupić (reprint), ale kosztuje astronomiczne pieniądze i aż tak mi na niej nie zależy, zwłaszcza, że nie znam niemieckiego. W powyższej biografii jest parę niedokładnych informacji. Halm nigdy nie zamknął swoich atelier - w tym samym czasie ukazywały się zdjęcia z wielu lokalizacji. Halm numerował zdjęcia i datował, ale to są jedynie wskaźniki. Posiadam fotografie z adnotacją zrobione w xxxx i yyyy a są z tego samego negatywu i posiadają ten sam numer! Rozpiętość kilkunastu lat i atelier z Sobieszowa a potem z Żitawy! Niestety tą drogą się nie datuje. Trzeba mieć komplet fotografii z danego okresu. Pewnym wskaźnikiem na zdjęciu z pałacem jest park, a raczej jego całkowity brak. Na zdjęciu z 1900 roku są już 30 letnie drzewa. Fotografia Halma musi więc być odpowiednio starsza. Zbieram materiały do publikacji, więc jeżeli ktoś ma jakieś ciekawostki o nim, czy fotografie, to chętnie skorzystam. Sam mam już 2% jego zdjęć widokowych i kokoło 10% skanów. |
dnia kwietnia 26 2013 22:05:27
Panie Sławku,poszła wiadomość na emaila |
|
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Oceny |
 |
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 394
Najnowszy Użytkownik: Anton25
|
|
|
|